Niemojewski Andrzej - Doba obecna w Królestwie Polskim

Sample Image




I dziś, kiedy w tej Warszawie nietylko każdy robotnik, ale każde dziecko walczy
o Polskę, Klub krakowskich Konserwatystów powiada, że to wszystko "kosmopolityczne
i
międzynarodowe" (Z Doby Strajków, str. 4) a panowie Dmowscy kręcą nosem i bąkają o "niezdrowem zjawisku" ("Przegląd Wszechpolski" marzec — kwiecień 1905, str.
184), doznając wobec tego ruchu "uczucia niewłaściwości... "
* * *
I ci panowie mówili o wspólności celu?
Ach, ten wspólny cel został przeniesiony rzeczywiście do czwartego wymiaru, do idei, do zasady.
Ludzie przerazili się, że "wspólny cel" może się stać niedogodnym dla jakiegoś profesora krakowskiej wszechnicy, albo dla warszawskiego potomka "rodu, co z wrogiem nie znał miru",
a który w prostej linji wywodząc się nawet od autora tych słów, podpisuje memorjał "23", w którym powiada, że "twardo chce stać przy tronie" owej "Moskwypiekła", gdzie tam!
— bo Moskwa dziś całkiem porządnie walczy o wolność polityczną, ale... cara, tego cara, na którego sama Moskwa dziś się porywa!
Kiedy delegacja, wybrana mniej więcej z łona "23", nawiązała stosunki z rosyjską opozycją, ta wręcz ich zapytała, czy się decydują iść ręka w rękę z partjami
najskrajniejszemi, jak to czyni zrewolucjonizowana arystokracja rosyjska. Na to nastąpiła odpowiedź nie biała, ale blada.
Więc zapytano wyraźniej:
— Prawdopodobnie chcecie osobnego sejmu w Warszawie?
Wtedy panowie ci bardzo siÄ™ przestraszyli i odrzekli:
— My, Polacy, boimy się, że sejm polski mógłby nam samym... zawrócić w głowie.
Po rosyjsku brzmiało to "perewernuć w gołowie" i jest podobno bardzo — nie po rosyjsku.
Wtedy rosyjscy opozycjoniści lekko się uśmiechnęli i zapytali:
— Czegóż tedy chcecie?
— Jakiejś skromniejszej nazwy... Ot, naprzykład... Rady Ziemskiej Królestwa Polskiego...
Ziemskiej'?... charakterystyczne.
Tedy rosyjscy opozycjoniści uśmiechnęli się nieco zjadliwie i zapytali:
— A nie boicie się, że to wam przewróci w głowie? "Perewerniot w gołowie"?...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 Nastepna>>