Niemojewski Andrzej - Doba obecna w Królestwie Polskim

Sample Image




!)" A dalej: "Chcemy, aby rząd lojalność naszą uznał".
Niech Dziad-Poeta milczy, bo Wnuk Poety chce "twardo stać przy tronie", bo grzechy tak "mazać się winny", żeby "rząd musiał uznać lojalność" szlachty...
Bojko ma głos, niech ma głos do Jordana i niech go zapyta: panie Jordan, kto jest teraz bydlę?
* * *
Ale niepodobna przełknąć tak łatwo tego znamiennego listu.
Tam jest powiedziane jeszcze, że: wolność kupowania majątków stanowi podstawę zabiegów szlacheckich na Litwie.
Dla nadziei, dla cienia nadziei uzyskania tej wolności, jest obowiązkiem iść pod pomnik "imperatorowej", jest obowiązkiem... dać się opluć i moralnie skopać.
Jakże niewinnym jest wobec tego ów szlachcic gdzieś z pod Wyszogrodu, który swego czasu powiedział: "Ależ my dla ojczyzny gotowi literalnie wszystko poświęcić, rozumie się prócz
życia i majątków"...
I oto jeszcze jedno zdanie z tego szczerego listu.
Rząd powinien rachować się z szlachtą litewską, gdyż ona jest "naturalnem przeciwstawieniem żywiołom przewrotu".
Fułłon mówił to o katolicyzmie, ów szlachcic litewski mówi to o całej litewskiej szlachcie...
Sądzicie, że to może tylko retoryczny zwrot?
Że w praktyce nie urzeczywistniło się nigdy takie "przeciwstawienie się" żywiołom przewrotu? Nie, to są całkiem konkretne słowa. One znaczą... zaraz...
Już w Warszawie grzmiało, już padały bomby, już lała się krew. Wtedy przyjechał do Wilna pewien prelegent, aby tam, wedle sił i możności... niecić Polskę i Ludzkość.
A tam szlachta chadzała pod pomnik Murawjewa i Katarzyny, biskup Kopp pod pomnik "ukoronowanej nierządnicy" przyszedł pokłonić się bratu despoty, tam on wypisał swe nazwisko na
sztandarze, ofiarowanym Grypenbergowi w chwili odjazdu na Daleki Wschód, a po upadku Portu Artura pisał do "Wileńskiego Wiestnika": jakże żałuje!
Sądził, że zaśpiewa "Te Deum" a tu żałoba...
Ludzie, gdzież Chrystus i jego zasady?


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 Nastepna>>