Niemojewski Andrzej - Doba obecna w Królestwie Polskim

Sample Image




Wiece były nietylko kuźnicą myśli politycznej, nietylko "platformą", na której różni ludzie zejść się mogli, ale Żywym Dziennikiem, trybuną wolnego słowa, miejscem
porozumienia siÄ™ i wzajemnego zrozumienia.
Tam mówiło się do wszystkich. Literalnie — do wszystkich.
A chodziło — o wszystkich.
Wiece — to było jakieś uderzenie pięścią w stół, aby się odezwały wszystkie nożyce, które nie wiedziały o wzajemnem istnieniu.
Dzięki wiecom wypłynęły na wierzch z ukrycia najpiękniejsze i najdzielniejsze charaktery. Ludzie odszukali się, odnaleźli.
Najciekawsze rzeczy działy się właściwie po wiecach, kiedy nazajutrz do kancelarji napływały te jednostki, z których każda albo dawała informację, albo jej żądała, albo
domagała się pracy, albo ofiarowała się sama z pewną doskonale przez siebie pomyślaną pracą.
Wtedy dopiero pokazało się, ile to dzielnych, rozumnych, pełnych poświęcenia ludzi kryło się w tym olbrzymim ogóle, w tej nienazwanej ludzkiej masie, w tym...
tłumie, który tak niesłusznie lekceważono!
Wtedy dopiero pokazało się, jak tam w głębinach wyrosła całkiem nowa Polska, Polska śmiała, zdecydowana na wszystko, Polska, która nietylko spełnia wolę testamentową
nieboszczyków, ale posiada własny program życia prywatnego i publicznego, własne idee, własne dążenia.
To nie były "kongresy nieboszczyków", to nie były hasła do błagalnych memorjałów, na tych wiecach wołano: brać mamy wolność, brać a nie skomleć o nią...
Ileż to kwestji trzeba było tam poruszyć, ile kwestji poruszyło się istotnie!
Sprawy robotnicze, sprawy żydowskie, sprawy udziału kobiet w życiu publicznem, kwestja ich praw, ich obywatelskości, kwestja szkół, uniwersytetów, kwestja stosunku do walczącej o
wolność Rosji...
Wytworzył się jakiś klimat. Prawda, ludzie skakali sobie do oczu, ale polem rzucali się sobie w objęcia...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 Nastepna>>