Niemojewski Andrzej - Doba obecna w Królestwie Polskim

Sample Image




Petersburg był wtedy podobny do kancelarji powiatu będzińskiego, gdzie w godzinach biurowych "pana sekretarza" złapać nie można, gdyż poszedł do swojej piekarni parowej.
Biedny baron japoński miarkował, miarkował i wymiarkował jedno: interesu nie zrobię, choć nie wiem, dlaczego. Pojechał tedy do Anglji i z wyspiarzami zawarł przymierze.
0 co Petersburgowi chodziło?
Czy chciał wyciągnąć wszystkie konsekwencje z "pomnikowej" kolei syberyjskiej i myślą finansową Wittego niby błogosławieństwem pokropić cywilizacyjnie tajgi syberyjskie,
uspołecznić Jakutów, uczłowieczyć różne mongolskie książątka i z Mandżurji uczynić podmiejski ogród warzywny Europy'?
Nie, może chciał tylko zrabować, co się da, aby pokryć niedobory podatkowe rdzennej Rosji? I to nie? Więc cóż chciał ten Petersburg?
Bośmy się to nauczyli mówić stylem Askenazych i Mommsenów. "Petersburg", "Rzym", "Paryż", zamiast "Bezobrazow", "Leon XIII" i "Rotszyld".
Stylem takim krzywdzimy Petersburg, Rzym i Paryż.
Nie żaden Petersburg, ale poprostu Bezobrazow do spółki z Ginsburgiem i kilku wielkimi książętami mieli "swoją piekarnię parową", którą była kwestją koncesji leśnych na Korei.
O opiekę nad temi koncesjami chodziło, o wkroczenie do Korei chodziło, o bezpłatną eksploatację olbrzymich lasów dziewiczych chodziło, o zmajętnienie Bezobrazowa, Ginsburga,
wielkich książąt chodziło, więc i o wciągnięcie w grę samego cesarza, czego dyplomata japoński wymiarkować nie mógł, gdy jednak wywąchał, że interesu nie zrobi.
I stało się to, co w języku rosyjskim całkiem słusznie możnaby nazwać: "bezobrazje". Po polsku słowo to znaczy "skandal", "świństwo", "rozbój", "nieporządek".
I oto, jak mówi piosnka podolska, "na wojenkę zatrąbiono".


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 Nastepna>>