Doba obecna w Królestwie Polskim Niemojewski Andrzej
Z ust zagorzałych państwowców rosyjskich padły słowa, nawołujące do "spełnienia świętego obowiązku", nawet liberalna Rosja zachwiała się na chwilę i gwałtownie radziła
utrzymywanemu przez siebie pismu "Oswobożdienje" rzewliwie "potrębywać na wojenkę", policja organizowała pochody studentów i uczniaków, potrębujących "hurra" do każdego
przechodzącego żołnierza, który stawał, wykrzywiał "różę" do bohatersko głupiego uśmiechu i dziwił się swojej wielkości.
A gdy go potem w Odessie sam Najjaśniejszy (który oby nam jak najkrócej jaśniał) przeżegnawszy ikoną zapytał: "Dokąd tedy wyruszasz, wierny mój żołnierzu.
'" — wierny żołnierz, wykrzywiwszy zestrachaną "różę" odparł: "W jamponskuju gubernju, wasze wieliczestwo!" "A po co?" "Ibo buntujutsa Paljaki da Żydy!
"
Kiedy zagrzmiały armaty pod Portem Artura, Europa tak się zaśmiała, jak razu pewnego dżokeje, gdy jakiś Maciek wjechał na swojej kobyłce na plac wyścigowy i stanął u startu.
Niema chyba dziś na kuli ziemskiej większych zarozumialców nad Niemców, a zwłaszcza Niemców berlińskich. "Mucha japońska porwała się na lwa rosyjskiego", wołano urągliwie.
"Małpki japońskie", mówił nam pewien dzielny zresztą profesor berliński, "wyuczyły się grać na fortepianie a uważają się za kompozytorów!
" Ach, tak, bo te małpki studjowały u owego profesora meteorologję a profesorowie berlińscy uczą wprawdzie chętnie, ale dla takich uczniowskich narodów czują niesłychaną pogardę.
"Tchu tym małpkom żółtym nie stanie, choć to małpki, prawda?
" Rzecz szczególna, jak się tym "niezależnym" myślicielom berlińskim udziela "sposób myślenia" sfer, robiących politykę Niemiec!
"W Rosji nie będzie rewolucji" wywodził nam dalej ten sam profesor. "Patrz pan, jak się to wszystko żegna ustawicznie, jak wybija pokłon y hi, hi, hi!
" Tymczasem błagalna procesja Hapona, z ikonami, krzyżami, opluta kulami, zlana krwią, zamienia się na zbuntowany lud, który przez usta swego kapłana-rewolucjonisty grzmi w stronę
cesarskiego pałacu: "Zginiesz ty i twój wężowy ród!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 Nastepna>>