* * *
A wy — Ludzie Słowa — czyż nie wyjdzie z waszych piersi tchnienie, tchnienie twórcze, nie słówka, ale Słowa, wielkie, twórcze, porywające masy Słowa?
Czy pamiętacie tego, który śpiewał: "Nie czas marzyć o kochaniu, o bogdance, o róż rwaniu"...
Tak, "dla nas nie ma róż"...
"My jak ptacy na wędrówce, dziś — tu — jutro na placówce może będziem już..."
DODATEK.
ANDRZEJ NIEMOJEWSKI DO AUGUSTA BEBLA*
LIST OTWARTY.
---------------------------------------------------------
* W odpowiedzi na ulotne pismo: "August Bebel an die deutschen Arbeiter u. Arbeiterinnen in Russisch Polen und Littauen.
Offener Brief. Herausgegeben vom Vorstand der Sozialdemokratie Russisch Polens und Littauens — Datowane: Schöneberg-Berlin, den 9 April 1905".
Zarząd Socjalnej Demokracji Królestwa Polskiego i Litwy rozrzucił po ziemiach polskich Pańską odezwę z dnia 9. kwietnia br., skierowaną do zajętych u nas robotników niemieckich.
To nietylko odezwa socjalisty.
To program polityczny, to określenie stosunku człowieka do ludzkości, to narysowanie mapy geograficznej dla pewnych ziem kontynentu, to hasło do czynu, to komenda do boju.
To nietylko rada in abstracto, ale to zarazem zjawienie się na czele pewnego pułku i wskazówka: za tym pułkiem idźcie!
To nie proklamacja anonimowa, to odezwa z podpisem Augusta Bebla, człowieka owocnej przeszłości, wielkiego charakteru, nienagannej sprawiedliwości, olbrzymich zasług obywatelskich,
myśliciela, działacza, ofiarnika.
Człowiek żarliwej a prostackiej wiary chwyta Listy, spadłe z nieba na Górę Oliwną, kupuje od Jezuitów bilety do Raju; dla niejednego łódzkiego robotnika odezwa z podpisem
Wielkiego Bebla jest Listem spadłym z nieba na Ghetto fabryczne, jest biletem do Raju na ziemi.
Zdaję sobie chyba dokładnie sprawę z różnic}', jaka zachodzi pomiędzy autorami Listów spadłych z nieba na Górę Oliwną a autorami różnych robotniczych proklamacji.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 Nastepna>>